Mateusz Morawiecki
Geneza i pierwsze lata „Solidarności
Walczącej”
(Praca
magisterska, Instytut Historyczny Uniwersytetu Wrocławskiego, 1992)
Wstęp
Pisanie pracy z historii najnowszej,
historii ostatnich lat, ma swoje wady i zalety. Zasadniczą wadą jest
niezakończenie procesu dziejowego, a co za tym idzie, niemożność spojrzenia na
zachodzące zmiany i wydarzenia z perspektywy kilkunastu, kilkudziesięciu lat
albo wieków. Inne utrudnienie polega na zbyt zaangażowanym stosunku wielu osób,
które usiłują przekazać wersję zdarzeń najlepiej odpowiadającą ich dzisiejszej
pozycji politycznej i społecznej. Do głównych zalet należy zaliczyć możliwość
uzyskania dużej liczby przekazów ustnych i dotarcie do słowa pisanego, które po
analizie i konfrontacji pozwalają z dużą dozą prawdopodobieństwa określić stan
faktyczny.
Nie zawsze można było dotrzeć do
rozstrzygających pewne kwestie dowodów. Czasami ich już nie ma. Niekiedy
argumentem przeważającym za jakąś tezą jest jednokartkowa ulotka wydana w
miejscowości X w środkowej Polsce, do której dotarcie jest niemożliwe. W takich
przypadkach problem pozostaje bez odpowiedzi, a cenne jest samo jego
zasygnalizowanie.
Autor korzystał z różnych form
źródłowych. Podstawą była prasa podziemna, wydawana w latach 1981-1987, nie
tylko ze względu na jej wielość, lecz także z uwagi na autentyczność i większą
wiarygodność interpretacji w porównaniu do przekazów współczesnych. Dla
przykładu, jeżeli rekonstrukcja faktów opierać się mogła zarówno na artykułach,
wywiadach napisanych w 1984 r., jak i na relacji z 1992 r., to autor zazwyczaj
wyższy współczynnik wiarygodności przyznawał dokumentom wcześniejszym. Warto
zaznaczyć, że taki dylemat zaistniał w przypadku kilku kluczowych postaci
niniejszej pracy (Władysław Frasyniuk, Kornel Morawiecki, Józef Pinior, Andrzej
Kołodziej).
Wykorzystane gazetki i czasopisma
podziemne podzielić można według kryterium przynależności organizacyjnej.
Najliczniej reprezentowaną grupę stanowiła „bibuła” Solidarności
Walczącej (m. in. „SW”, „BD”) oraz periodyków
wydawanych przez Agencję Informacyjną Solidarności Walczącej, które były mniej,
lub bardziej zależne od kierownictwa SW, jak np. „Replika”,
„Wiadomości Bieżące”). Bardzo istotną rolę odgrywały gazety
związkowe (m.in. „ZDnD”, „TM”, „CDN GWR”,
prasa zakładowa), gdyż NSZZ” „S” była głównym układem
odniesienia dla SW. I ostatnią grupę stanowiła „bibuła” niezwiązana
z SW oraz pozazwiązkowa, jak „Niepodległość”,
„Obecność”.
Wykorzystane zostały również pozycje
książkowe i broszury, wydane do 1992 r. Niemal wszystkie jednak charakteryzują
się jednostronnym i zwartym podejściem tematycznym, i nie zawsze zasługują na
wiarygodność, niezależnie z jakiego obozu politycznego pochodzą. Stanowić więc
mogą tylko uzupełnienie prasy bezdebitowej, która jest daleko bardziej
polemiczna, osadzona w realiach dość łatwych do zweryfikowania i operująca
poglądami wycinkowymi, mniej podatnymi na ujęcie całościowe o charakterze
planowym.
Kolejnym rodzajem źródeł jest
korespondencja, a raczej jej pozostałości. Listy w dobie konspiracji powinny
być niszczone natychmiast po przeczytaniu, więc resztki, które dotrwały do
współczesności, są świadectwem niesubordynacji bądź nieprzestrzegania
elementarnych zasad funkcjonowania w podziemiu. Niemniej jednak są one
niezwykle cennym zbiorem informacji, nadającym się do wykorzystania po
sprawdzeniu autentyczności oraz po rozszyfrowaniu pseudonimów i kodów. Źródła
typu epistolograficznego są zawsze bardziej niż inne przepojone subiektywizmem,
ale dzięki temu dają częstokroć możliwość zbadania rzeczywistych motywów
działania nadawcy lub odbiorcy. Analiza wszystkich listów zacytowanych w pracy
pozwala stwierdzić ich wiarygodność i autentyczność, a błąd, jaki mógłby
ewentualnie wyniknąć na skutek ich wykorzystania polega na nieprawidłowym
odtworzeniu kontekstu.
Nieocenionym materiałem historycznym
są wywiady-relacje osób, które w opisywanych wydarzeniach brały bezpośredni
udział lub były zaangażowanymi obserwatorami sceny politycznej. Większość tych
relacji nie jest wolna od emocji, ocen wartościujących, a spojrzenie
retrospektywne przepojone jest wiedzą dzisiejszą. Autor starał się formułować
pytania w taki sposób, aby nie sugerowały odpowiedzi, żeby było ich jak najmniej.
Stąd musiało być tak, że relacjonujący nie udzielił niekiedy wyczerpujących
wyjaśnień w sprawie, która była mu znana. Autor zachował także styl i retorykę
właściwą danej osobie. Nie wszystkie fragmenty rozmowy-relacji dotyczyły tematu
pracy, wobec tego miejscami pojawiają się skróty, nie zmieniające sensu
wypowiedzi. W jednym przypadku osoba relacjonująca zastrzegła sobie
anonimowość, kilkakrotnie zaś nie chciano ujawnić nazwisk współpracowników.
Wywiady przeprowadzone zostały z 52
osobami, z czego 30 znajduje się w aneksie na końcu pracy.
Najmniej istotnym źródłem okazały się
nagrane w podziemiu kasety magnetofonowe, które odnosiły się do konkretnego
zagadnienia, najczęściej z dziedziny historii.
Specyficznych i wartościowych
informacji dostarczały akty oskarżenia, mowy obrończe, protokoły przesłuchań w
procesach przeciwko czołowym działaczom RKS (1982-1983) i SW (1984 r.).
Niewiele nowego wnosiła natomiast lektura prasy oficjalnej, która w latach
1982-1986 była daleko bardziej jednolita i monotematyczna niż prasa podziemna.
Toteż „Gazeta Robotnicza”, „Trybuna Ludu” czy
„Słowo Polskie” dają jedynie ogólny obraz stosunku władz do
podziemia en bloc, bez szczególnego
rozróżniania ugrupowań podziemnych.
Układ i zakres poruszanych problemów
w rozdziałach niniejszej pracy bazuje nie na strukturze terytorialnej i nawet w
dużym stopniu nie na chronologii. Skonstruowany został on w oparciu o kryterium
tematyczne. I tak np. w rozdziale dotyczącym stosunku Solidarności Walczącej do
narodów ościennych ważniejsze od ustalenia datacji przerzutów prasy do republik
Związku Sowieckiego, było ustalenie treści, ilości, sposobów jej przekazywania
i roli, jaką mogła ona odegrać w kręgach opozycji rosyjskiej czy ukraińskiej.
Autor chciałby bardzo serdecznie
podziękować wszystkim tym, którzy zgodzili się podjąć próbę odtworzenia i
opublikowania swoich przemyśleń i swojej wiedzy na temat Solidarności Walczącej
w latach 1982-1986/87.
Szczególne podziękowania należą się
osobom, które udostępniły autorowi zbiory ulotek, gazetek, czasopism, broszur i
książek, a więc w pierwszym rzędzie panu Szczepanowi Rudce (zbiory prywatne),
panu Leszkowi Ziątkowskiemu (archiwum „Emila”, Biblioteka Instytutu
Historii Uniwersytetu Wrocławskiego), panu Romualdowi Lazarowiczowi (zbiory
prywatne) i pracownikom Biblioteki Uniwersyteckiej, a następnie dziesiątkom
osób, które udostępniając autorowi swoje różnej wielkości zasoby
„bibuły” – przyczyniły się do wyłonienia bardziej kompletnego
i wiarygodnego obrazu Solidarności Walczącej.
Wrocław, wrzesień 1992 r.