Poszukiwany do
19.04.1991r.
Są tacy co twierdzą, że wolność mamy od okrągłego stołu. Są
tacy
co twierdzą, że po okrągłym stole można było
legalnie
działać. Podobno biuletyn SW można było już w 1989 roku
wydawać
jawnie.
Na listy gończe uchylone w sierpniu 1990
roku a wystawione za Jadwigą Chmielowską w 1982 r., wielu odpowiadało,
że nie zostały wycofane wcześniej przez nieuwagę a tak naprawdę nikt
jej nie szukał. Nie można tego zweryfikować ponieważ nie zachowały się
materiały źródłowe, będące w posiadaniu SB.
W moim przypadku sprawy mają się inaczej. Po aresztowaniu w marcu 1987
roku część akt "wyprodukowanych" przez SB trafiło do sądu w Gdyni,
razem z aktem oskarżenia. Te ocalały i dzisiaj (kwiecień 2010r.)
istnieją. Okazało się, że Sąd przejął działania represyjne i
dopilnowywał poszukiwań listami gończymi. Mniej więcej co dwa, trzy
miesiące ponaglał odpowiedzialny za poszukiwania komisariat milicji,
który każdorazowo odpowiadał, że "poszukiwania za Romanem
Zwiercan są realizowane". Nie da się więc obronić tezy, że nikt nas nie
szukał po okrągłym stole. Jest konkretny dowód, że dopiero w kwietniu
1991r., w
połowie rządów drugiego solidarnościowego premiera, Jana
Krzysztofa Bieleckiego zaprzestano poszukiwań za mną a
półtora
miesiąca później prokuratura odstąpiła od oskarżenia i
sprawę
zakończono umorzeniem w czerwcu 1991r.
Poniżej skan
zapytania sądu o stan poszukiwań, ze stycznia 1989 i
odpowiedź milicji. Kolejne z listopada.
Zapytanie
i odpowiedź ze stycznia oraz marca 1990 roku.
Zapytanie
i odpowiedź z września 1990 roku oraz zapytanie sądu z 9 kwietnia 1991
(!) roku.
Postanowienia
sądu z 19 kwietnia 1991 r,
wydane na wniosek obrońcy, uchylające poszukiwania listami
gończymi .
Pismo
prokuratury z 3 września 1991 roku, w
którym odstępuje od oskarżenia i wnioskuje o umorzenie
postępowania.
Postanowienie
sądu z 5 czerwca 1991 roku. umarzające postępowanie.
|